Kasia&Jarek

Przygotowania

Kasię i Jarka znam jeszcze z czasów szkolnych. Chociaż właściwie Kasię jeszcze dłużej- bawiłyśmy się razem na podwórku we wczesnym dzieciństwie, kiedy przyjeżdzała odwiedzić rodzinkę w mojej kamienicy. Czas leci jak szalony, teraz czekają już na swój malutki cud :)
We wrześniu 2019 roku zorganizowali ślub w którym się zakochałam. Dom w którym się szykowali należy do rodziny Jarka. Kiedy tam weszłam głos w mojej głowie krzyczał „Boże, przeprowadzam się!“. To jedno z niewielu miejsc w których mogłabym mieszkać nie zmieniając nic. Jeśli chcielibyście zobaczyć więcej zdjęć stamtąd wejdźcie na www.instagram.com/wiejskababa

Ślub

Do kościoła poszli na piechotę. To idealne rozwiązanie kiedy mieszka się od niego 50 metrów ;). Na uroczystość przybyła rodzinka i masa przyjaciół. Wnętrze było ozdobione w delikatne wianki i świece. Mieliśmy ogromne szczęście do pogody. Było ciepło, ale raz na jakiś czas padał deszcz. Dzięki temu światło było magiczne i różnorodne, a chmury czarowały mój obiektyw.

Przyjęcie

Małe przyjęcie Kasia i Jarek urządzili w niezwykle klimatycznej agroturystyce Na Wzgórzu w Brodach. Mimo terminu (koniec września) ogród tonął w kwiatach, a ciepły, wiejski klimat otoczenia sprawiał, że wszyscy czuli się swojsko i swobodnie. Miała przyjemność zrobić tam kilka zdjęć podczas obiadu i poobiedniego chillu :)

Plener

Na sesję plenerową wybraliśmy się w innym dniu. Pojechaliśmy między innymi nad ulubione jezioro Kasi, które znajduje się w środku lasu. Jesień idealnie pomalowała nam krajobraz. Aż szkoda było kończyć, bo co chwilę znajdowaliśmy nowe, piękne miejsce. Tym sposobem do domów wygonił nas dopiero zachód :)